Zupełnie przypadkiem przejeżdżałam przez malutką, podkarpacką wieś, w której dostrzegłam kapliczkę.
Szkoda, że rzeźby już tam nie ma. Biorąc pod uwagę przeprawę po kładce, która znajduje się naprzeciwko kapliczki, święty Jan Nepomucen miałby w tym miejscu dużo do roboty.
Adnotacja:
- kapliczka ponepomucka;
- lokalizacja: Krzemienna, gmina Dydnia, powiat brzozowski, województwo podkarpackie;
- data wykonania fotografii: 25.01.2020 r.
Ktoś już ukradł okienko?
OdpowiedzUsuńO, masz:) Zauważył. A kładeczka Ci się nie podoba?
UsuńKładeczka malownicza, ale wygląda na mało używaną. Pewnie nikt już w tym domu za rzeką nie mieszka na stałe.
UsuńObok jest mostek:) Ale go nie widać, nie był malowniczy.
UsuńTaka prawdziwie przydrożna ta kapliczka, a mnie przy przejściu przez tą kładkę, opieka Jana Nepomucena na pewno byłaby potrzebna, ba może nawet nieodzowna :)
OdpowiedzUsuńWiele osób skorzystałoby z tej opieki.
UsuńNapisałam o sobie, bo ta kładka jak dla mnie nie wygląda bezpiecznie i ja na pewno miałabym problem z przejściem przez tą kładkę, a brak poręczy sprawia, że może nawet nie odważyłabym się przez nią przejść.
UsuńZażartowałam, bo wolę pośmiać się z siebie niż użalać nad sobą ;)
Arteńko los mi nieraz dokopał i to dotkliwie i najbardziej pomagała mi wtedy wiara w siebie, w to że mam w sobie moc i...dawałam radę!
W każdym człowieku drzemie taka moc, niektórym to wiara w opiekę świętych pozwala ją odkopać, a niektórzy wolą kopać na własną rękę, są i tacy którzy się poddają.
Tak JA to widzę, a każdy ma prawo do swoich wizji :)
Życzę i wiary, i mocy.
UsuńDziękuję.
Usuń:)
UsuńNawet Nepomucen nie pomóglby w przebrnieciu przez tę kładkę. Pewnie dlatego go tam nie ma, bo okazaloby sie ,ze nie czyni cudów, Ale zdjecie kladki i drzewa na niej calego w strzępach, tudziez domku w tle, bardzo malownicze.
OdpowiedzUsuńAleż to było inaczej. Nepomuk zniknął, drzewo się przewaliło, poręcz się połamała i dlatego kładka się nie nadaje do użytku. To znaczy... ja bym po niej przeszła:)
UsuńHahahaha! wiara czyni cuda, wiara we wlasne mozliwosci! jestem gotowa by tam z Toba pojechac i uczestniczyc w widowisku Twojego spektakularnego upadku do tej rzeczki!!! Już to sobie wyobrazam i rechocze jak guuupia.
UsuńSpoko:) Rechocz ile chcesz:) Nie po jednym takim mostku przechodziłam, nawet na czworaka:)
Usuńa przechodzilas z siekierka i na czworaka?i potem na czworaka rąbałabys te konary, by dojsc na drugi brzeg....no to szacun!
UsuńDzięki, śmiej się dalej:)
Usuń