Rajbrot

Płaskorzeźba Jana N. we wnęce na cokole słupa zwieńczonego kulą - być może oznaczającego granicę włości - usytuowanego przy drodze do Wojakowej. [źródło]

 





Kapliczka z polichromowaną płaskorzeźbą Jana N. na cokole, usytuowana przy drodze do Muchówki... [źródło]



Twórcą kapliczki jest Teodor Twaróg (1824 - 1904) - kamieniarz rodem ze Starej Wsi koło Limanowowej (...) Najstarsza znana figura przydrożna z jego podpisem nosi datę 1858 (w Rajbrocie). Autor liczył wówczas 34 lata i prawdopodobnie był już zaawansowanym w swym zawodzie rzemieślnikiem, osiadłym w mieście, skoro na cokole figury znajdujemy podpis "Majster Teodor Twaróg z Limanowy". [źródło]




Na stoku Dominicznej Góry stoi kamienny krzyż z wtórnie polichromowanym reliefem przedstawiającym Jana N.  [źródło, fotografia] 

Wyżej opisanego krzyża nie odnalazłam, ale za to dzięki dokładnym wskazówkom przesympatycznego pana Marcina Jędrusiaka, właściciela Gospodarstwa Gościnnego Księżycówka, udało mi się trafić na prawie całkiem zapomnianą przez ludzi kapliczkę słupową z płaskorzeźbą świętego Jana Nepomucena.



 
W części głównej kapliczki na przedniej ścianie (od drogi) czas nie do końca zatarł płaskorzeźbę Matki Boskiej z Dzieciątkiem.



Nad nią, w części szczytowej, zamieszczono płaskorzeźbę świętego Jana Nepomucena. Dobrze widoczny krzyż, biret.
 

 
Na prawej ścianie kapliczki jest nierozpoznana przeze mnie postać z książką(?).


Na lewej ścianie płaskorzeźba jest jeszcze bardziej nieczytelna.

Jedynie płaskorzeźba główki aniołka nie pozostawia wątpliwości.

 

Adnotacja:
  • cztery kapliczki z płaskorzeźbami świętego Jana Nepomucena; 
  • lokalizacja: Rajbrot,  gmina Lipnica Murowana, powiat bocheński, województwo małopolskie; 
  • data wykonania fotografii: 23-25.03.2024 r.

2 komentarze:

  1. Pierwsza w najlepszym stanie i chyba niewielkim nakładem można by ją odnowić. Z ostatniej już chyba nic nie będzie, skoro tak całkiem zapomniana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda z tych trzech kapliczek jest ciekawa, jednak najwspanialsza była ta ostatnia i ona w dalszym ciągu jest niezwykła, świadectwo przemijania. Uważam że warto byłoby ją w tym stanie jakoś zabezpieczyć tak aby czas spowolnił w swojej destrukcji.
    Hmmmm tą pomalowaną opiekował się jakiś prymitywista i widać że już dawno tego nie robił.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu zaglądasz i zostawiasz ślad. Dziękuję:)