W zgrabnej murowanej i bielonej kapliczce przy
skrzyżowaniu znajduje się metalowa (!) figura Jana N. Ma twarz i
ręce pomalowane ma na seledynowo! Fundowali go zapewne Kamińscy,
właściciele tutejszego majątku. Kapliczka był remontowana w lecie
2012 roku przy okazji zakładania chodników... [źródło, fotografia]
Niestety, w kapliczce nie ma rzeźby świętego Jana Nepomucena. Stoją dwie figury Matki Boskiej odwrócone do siebie plecami.
W kapliczce była niegdyś drewniana polichromowana
figura Jana N. Rzeźba została skradziona około 2006-2007 roku, kiedy to
okradziono wiele okolicznych kapliczek. Od 2008 roku
jest tu Matka Boska. Kapliczka jest murowana i tynkowana, ma kształt
słupa, jest dwuczłonowa. Daszek o czterech szczytach zwieńczony krzyżem. W górnej kondygnacji są cztery półokrągłe
oszklone okienka... [źródło, fotografie]
Adnotacja:
- dwie kapliczki ponepomuckie;
- lokalizacja: Górki Borze 36 (kapliczka_1), droga do Korytnicy (kapliczka_2), gmina Korytnica, powiat węgrowski, województwo mazowieckie;
- data wykonania fotografii: 3.03.2025 r.
Ta druga bardzo zgrabna.
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na tle nieba.
UsuńTa druga kapliczka w tych jasnych kolorach wygląda jak eteryczna panna młoda a chmury to jej welon. Można by ją także porównać do anioła którego uskrzydlają chmury.
UsuńMario, piękne porównania.
UsuńDziękuję.
UsuńJuż jak pisałam pierwszy komentarz, to niezwykle ujął mnie widok tej kapliczki, jednak skojarzenia nasunęły mi się dopiero później.
Bardzo mi się te skojarzenia podobają. Dziękuję i proszę o więcej takich komentarzy.
UsuńHehehehe Cudarteńko otóż w moim przypadku to nie jest takie proste, kiedyś by się to nazywało, że do pisania to ja mam "ciężkie pióro", no "natycha" mnie ale niestety rzadko. Tak że ten tego staram się ale na pewniaka nic obiecać nie mogę :)
UsuńDorzucę jeszcze że mam ironiczną naturę, jest także i trochę liryki ale ona tkwi we mnie dość głęboko.
UsuńObie kapliczki zgrabne, ale ta druga jakby zgrabniejsza :)
OdpowiedzUsuńSzkoda , że nie ma już Nepomuków w obu kapliczkach, ten Nepomucen w pierwszej kapliczce nie dość że opisany jako metalowy to jeszcze z seledynową twarzą, intrygujące!
Dziwnie wygląda zniszczony dół pierwszej kapliczki, trochę tak jakby ktoś ją czymś poobijał. Gdyby nie było ogrodzenia to można by przypuszczać że ktoś w nią wjechał jakimś pojazdem.
Może to wilgoć? A może drgania (kapliczka stoi przy ulicy)?
Usuń