Kapliczka znajduje się (...) w Wiązownicy
koło ronda, na niewielkim wniesieniu. Powstała na bazie sześciokąta.
Między słupami ustawiona jest figura św. Jana Nepomucena. Informacji na
jej temat dostarcza publikacja Jana Kucy „Opowieści Jarosławskiego
Zasania”. Jedna z legend głosi, że w tym miejscu kiedyś znajdował się
kościół, który zapadł się pod ziemię po wielkich ulewach. Na jego
miejscu powstał staw, a mieszkańcy postawili obok niego drewnianą
kapliczkę ze świątkiem św. Jana Nepomucena i przychodzili się modlić w
to miejsce. (...) w 1906 roku ks. Walenty Trojnar ufundował w miejsce
starej, zniszczonej figury nową , kamienną. Odnajdziemy na niej
inskrypcję dotyczącą fundacji, jednak jest ona niezbyt starannie
wykonana. Dlaczego? – Na początku XX wieku nasilił się handel
obwoźny figur bruśnieńskich. Wozili je wozami, konno i na miejscu
wykonywali pamiątkowe napisy – mówi Jan Kuca,
regionalista. W lipcu 1944 roku w czasie wkraczania wojsk radzieckich
kapliczka z figurą została zniszczona. Z jadącego samochodu oddano kilka
strzałów, rozbijając głowę figury i dziurawiąc w kilku miejscach
blaszane pokrycie. Od tego czasu zaczęto nazywać to miejsce „Koło św.
Jana bez głowy”. W 1968 roku na prośbę ks. Władysława Prucnala głowę
dorobił Francizek Kłak, mieszkaniec Szówska. Wtedy wróciła stara nazwa. W
1989 roku kapliczka przeszła gruntowny remont, który wykonała rodzina
Kłaków oraz Józef Adamik. Drewniane słupy zamieniono na betonowe,
wykonano daszek z podbitką, utwardzono wniesienie i zbudowano schody.
Odnowienie figury sfinansował Edward Chmielecki z Wiązownicy. [źródło]
Kapliczka
z drewnianym Nepomukiem przemalowanym na kobietę tak gruntownie, że
trudno dopatrzeć się kanonicznego zarostu Jana. O jego identyfikacji
przesądza nakrycie głowy... [źródło]
Ta dorabiana głowa, nawet jakby ją oskrobać z farby, nie wiadomo, czy byłaby wiele lepsza.
OdpowiedzUsuńWyraźnie widać, że co prawda niezbyt fachowo ale dbają o kapliczkę. A drzewa i niska zieleń ją dopełnia i upiększa.
OdpowiedzUsuń