Święty "od dróg" z Osin Górnych

Święty Jan Nepomucen jest patronem podróżujących i pielgrzymów, długich podróży, szczęśliwego powrotu - dlatego też kapliczki nepomuckie stawiane są na rozstajach i przy drogach oraz na granicach miejscowości.


Jak relacjonują mieszkańcy Osin Górnych (gm. Mokobody) pani wójt przyjechała do nich w towarzystwie urzędniczki odpowiedzialnej za inwestycje. Złożyła propozycję, nieco zaskakującą, ale rozbudzającą nadzieję.
– Powiedziała sołtysowi, że jeśli we wsi zbudują kapliczkę, to wniosek na budowę drogi dostanie dwa dodatkowe punkty – relacjonują mieszkańcy. – A to znacznie zwiększy szanse na unijne dotacje. Budowa kapliczki niby nic wielkiego, ale (...)
– Miała być zbudowana w ciągu 2-3 dni, bo terminy goniły – mówią mieszkańcy. – Wójt poinformowała o tym w czwartek, a już w poniedziałek miała zrobić zdjęcie gotowej kapliczki, by dołączyć je do dokumentów. [źródło]




Współczesna kapliczka ze starszą (XIX wiek?) drewnianą i polichromowaną figurą Jana N. powstała w roku 2016 z inicjatywy pani wójt. Pobudki fundacji były nieco zaskakujące. Wieś potrzebowała drogi, której budowa miała być dofinansowana ze środków unijnych. Dodatkowe punkty w konkurencji z innymi projektami miał dać istniejący obiekt kultu religijnego. Wybór padł na kapliczkę nepomucką, która powstała w imponującym czasie dwóch dni, choć jej forma jest zaskakująca - to spory blaszany daszek w kształcie parasola zainstalowany na wysięgniku, który osłania rzeźbę ustawioną na pniu drzewa. (...) Nie są znane wcześniejsze losy figury. [źródło]




Drogi jeszcze nie wybudowano, ale kapliczka - w dość nietypowej formie - stoi nadal. Miejscu dodaje uroku piękna rzeźba świętego Jana Nepomucena.


Mnie szczególnie zachwyciła misterna koronka przy komży.


P.S. Według informacji uzyskanych od sołtysa Osin Górnych drewnianą figurkę do kapliczki przekazał poprzedni proboszcz kościoła w Mokobodach. Ponieważ obecnie jest inny proboszcz, nie udało (...) się ustalić wieku ani pochodzenia rzeźby. A droga w Osinach ma powstać w przyszłym roku. [źródło]
P.S.2 Podobno przed przybyciem do Osin Górnych, św. Nepomucen leżał w jakimś magazynie przykościelnym w Mokobodach. [źródło]

Adnotacja:
  • figura świętego Jana Nepomucena;
  • lokalizacja: Osiny Górne, gmina Mokobody, powiat siedlecki, województwo mazowieckie;
  • data wykonania fotografii: 26.05.2019 r.

22 komentarze:

  1. Historia nie z tej ziemi! mozna sobie ja zinterpprowac w rozny sposob, nawet nadac jej odcien polityczny, mozna snuc fantastyczne i mniej fantastyczne domysly, faktem jest,ze figura Nepomuka jest bardzo ciekawa a ten parasol...no coz...niezwykly na pewno. Fajna ciekawostke znalazlas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy ten detal czapusi ksiezowskiej w rece Nepomucka, to pewnie jedyna taka figura tak przedstawiona na swiecie.

      Usuń
    2. Brakuje mu jednej dloni? a spojrzenie ma przykuwajace.

      Usuń
    3. Coraz częściej widuje takie ochronne parasole nad rzeźbami - pewnie daje to jakąś ochronę przez warunkami atmosferycznymi i nie zasłania przy tym figury. Dłoni jednej brak, spojrzenie - faktycznie - intrygujące, a "czapusia" oryginalna.

      Usuń
  2. Fajna historia i fajny ten Nepomucen, budzi sympatię i niebanalnie przedstawiony. Kapliczka też niebanalna, ten parasol wygląda trochę jak spadochron. Pewnie w pośpiechu zrobili przegląd różnych lamusów i akurat to znaleźli, dobrze że znaleźli tego Nepomucena bo wart aby o nim pamiętać i go podziwiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parasol nowiuśki, wcale nie z lamusa. Za to rzeźba wygląda na stareńką. No i ta koronka:)

      Usuń
    2. Tak, koronki mają niezaprzeczalny urok, nawet te drewniane :)

      Usuń
    3. Ale się musiał ktoś przy nich napracować:)

      Usuń
    4. Rzeźba to w ogóle ciężka praca, próbowałam, zniechęciły mnie pokaleczone dłonie :)
      Współcześnie rzeźbiarze idą na łatwiznę i wspomagają się narzędziami mechanicznymi, nie to co kiedyś, bez względu na twardość materiału rzeźbiono tylko dłutami.

      Usuń
    5. Rzeźbiarze ludowi nadal tworzą dłutami.

      Usuń
    6. Nie znam osobiście żadnego rzeźbiarza, zaś na filmikach w internecie widziałam że niektórzy wspomagają się przyrządami mechanicznymi. Obserwowałam kiedyś rzeźbienie w lodzie, artyści posługiwali się palnikami, rzeźbili płomieniami.

      Usuń
    7. U mnie na wsiach jest sporo rzeźbiarzy ludowych. Takich z prawdziwego zdarzenia. Czasami posługują się przyrządami zrobionymi własnoręcznie.

      Usuń
    8. Na dolnośląskich wsiach pewnie też są rzeźbiarze ludowi, tylko że ja na tych wsiach nie bywam, więc nie mam okazji się o tym przekonać.

      Usuń
    9. Będąc na jarmarkach, przyglądam się twórcom ludowym. Poza tym czasami uczestniczę w warsztatach lub pokazach - tam też się przyglądam.

      Usuń
    10. Tak, jarmarki to fajne miejsce do podpatrywania, ale ja ostatnio rzadko bywam na jarmarkach.

      Usuń
    11. Polecam Jarmark Jadwiżański 6 października
      https://www.facebook.com/events/937457533275781

      Usuń
    12. Echhhh, Jarmark Jadwiżański, jakoś nigdy nie udało mi się na niego dojechać, chociaż mój brat mieszka zaraz koło parku leśnickiego i on na nim bywa, a jakże, spróbuje dotrzeć na niego w tym roku :)
      A tak nawiasem mówiąc, przed wejściem do parku stoi grupa rzeźbiarska, główną postacią drugiego poziomu jest Jan Nepomucen :)

      Usuń
    13. To koniecznie trzeba tam pojechać:)

      Usuń
    14. Zobaczymy co uda się zrobić "w tem temacie" :)
      Leśnica to odległy kraniec Wrocławia, jak już się wsiądzie do tramwaju to jedzie się tam minimum 40 minut, w obie strony to prawie półtorej godziny. A niedziele u mnie od pewnego czasu to dość pracowite i bywa że burzliwe dni, na rozrywkę zostaje niewiele czasu.
      Tak, że hmm, będę się starała :)

      Usuń
    15. Może kiedyś Ci się uda tam pojechać.

      Usuń
    16. Pewnie kiedyś mi się uda :)

      Usuń

Miło mi, że tu zaglądasz i zostawiasz ślad. Dziękuję:)