Figura usytuowana jest niedaleko mostku na skraju drogi prowadzącej do cerkwi pw. św. Michała Archanioła. Jest to współczesna, wykonana z drewna, ludowa postać św. Jana Nepomucena. Figurka umieszczona jest w drewnianej kapliczce nakrytej dwuspadowym daszkiem z otwartą wnęką zwieńczoną łukowo w ścianie frontowej. Kapliczka wzniesiona w 2003 r. wieńczy słup wykonany z kamienia.
Święty ochrania przeprawę przez potok Smolniczek, prawobrzeżny dopływ Sanu.
Adnotacja:
- kapliczka świętego Jana Nepomucena;
- lokalizacja: Smolnik, gmina Lutowiska, powiat bieszczadzki, województwo podkarpackie;
- data wykonania fotografii: 13 i 15.01.2020 r.
Ho ho ho śnieg, na wrocławskich ulicach, tej zimy jeszcze go nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńNepomucen bardzo ładnie wpasowuje się w tą kapliczkę, a rzeźba ciekawie wykonana.
Pięknie wykadrowane ostatnie zdjęcie!
Tu śniegu coraz mniej, ale jutro ma popadać. Dzięki za pochwałę.
UsuńTo niech się spełni ta prognoza, wszak zimowe góry bez śniegu smutne są.
UsuńWysoko w górach jest śnieg.
UsuńTo fajnie, ale jak jeszcze trochę popada, to pewnie będzie jeszcze fajniej :)
UsuńPadało mizernie.
UsuńNiestety wszędzie za mało pada, u nas tylko mizerna mżawka.
UsuńMoże jeszcze w lutym spadnie śnieg.
UsuńTo bardzo fajnie jeśli spadnie więcej śniegu, dla tych którzy lubią śnieżną zimę to gratka, niestety to nie będzie śnieg dla mnie. Po pierwsze Bieszczady są za daleko na jednodniowy wypad, a w moim przypadku tylko taki wchodzi w rachubę. Albowiem w lutym robotnicy remontujący naszą kamienicę wchodzą do mieszkań! Będą nam montować centralne ogrzewanie, doprowadzać nową instalację elektryczną oraz wstawiać nowe okna. Roboty te na pewno przeciągną się na marzec.
UsuńTo ja jestem głównodowodząca w naszym domu i nie mogę w takiej sytuacji odjechać w bieszczadzką dal :)
Prawdę mówiąc ta łagodna zima jest dla nas darem niebios, inaczej byśmy marzli, a tak jakoś daje się dogrzać to nasze wielkie mieszkanie.
Życzę udanego i sprawnie przebiegającego remontu.
UsuńSerdecznie dziękuję za życzenia :)
UsuńJak na razie remont przebiega dość sprawnie, bez większych przestojów. Największą jego zaletą jest to, że nie trzeba będzie już nosić węgla na 3 piętro, lubię ogień i jego magię, ale nie tak wysoko w zimie w przypadku gdy piec kaflowy jest jedynym źródłem ciepła :)
Jasne.
UsuńRemont naszej kamienicy był bardzo potrzebny i cieszę się że został przeprowadzony, jednak różne okoliczności sprawiły że dużo goryczy mąci tą radość.
UsuńJednakoż tak to w życiu bywa.
"Życie nasze złożone jest jak harmonia świata, z rzeczy sprzecznych, jakoby z rozmaitych tonów, łagodnych i chropawych, ostrych i miętkich, figlarnych i głębokich; cóż by zdolił muzyk, który by lubił tylko jedne z nich? Trzeba, aby umiał posługiwać się nimi społem i mieszać je ze sobą: tak samo i my owym dobrem i złem, które są współistotne naszemu życiu. Nasz byt i nasza istota nie mogą się ostać bez tej mieszaniny; jedna struna jest nie mniej potrzebna niż druga."
https://tabazella.blogspot.com/2023/10/jestem-jestem.html
Pozdrawiam!
Dziękuję.
UsuńNepomucen niemalowany, czy tak dokładnie farba z niego spełzła?
OdpowiedzUsuńŻywe drewno, żadnej farby.
UsuńDwa razy bylam przy tej cerkwi i tej kapliczki nie widzialam...chyba nie jest zbyt wyeksponowana albo ja jestem malo spostrzegawcza. Fajna jest!
OdpowiedzUsuńJadąc z Lutowisk w kierunku Ustrzyk Górnych, w Smolniku skręca się w lewo i przejeżdża się przez malutki mostek. Kapliczka stoi przy drodze obok bramy do Wilczej Jamy.
UsuńZaraz,zaraz - w Bieszczadach są 2 Smolniki - jeden nad dopływem Sanu (i tak mi się wydaje, że to dotyczy tego Smolnika) i nad Osławą.
OdpowiedzUsuńZ opisu wygląda na Smolnik, który znam (nie znam kapliczki, bo dawno mnie w B. nie było) ale z zamieszczonego opisu wygląda mi na ten drugi Smolnik... Co prawda, jest precyzyjnie opisane, że to gm. Lutowiska czyli wspomniany opis nie dotyczy tego nad Osławą.
Pozdrawiam.
Dziękuję za uwagę. Błąd został naprawiony. Miło, że ktoś czyta:)
Usuń