Wieś położona obecnie we wschodniej części gminy Zamość. Po raz pierwszy została wzmiankowana w 1780 r. pod nazwą Panieńskie - wraz z Jatutowem określana jako uposażenie klasztoru klarysek w Zamościu. W następnych dziesięcioleciach nazwa wsi występowała wprawdzie w różnych formach, zawsze jednak uwzględniających byłe właścicielki, czyli „panny” klaryski czy szarytki. Już w 1811 r. wykazana została po raz pierwszy jako Wólka Panieńska, a następnie w roku 1862 i 1893, jednakże w 1948 r. znowóż użyto nazwy Panieńskie. Pod rokiem 1911 wspomina się nawet o Kolonii Wólka Panieńska, liczącej zaledwie 6 gospodarstw chłopskich.
Początków obecnej wioski o nazwie Wólka Panieńska można doszukiwać się już na przełomie XVII i XVIII wieku, gdy wdowa-ordynatowa Anna z Gnińskich Zamoyska darowała klaryskom zamojskim wieś Jatutów z folwarkiem oraz pewne grunty sąsiedniej wsi Kalinowice. Właśnie te ostatnie grunty z czasem przyjęły nazwę Panieńskich, przez długi czas nie stanowiąc jakiejś wyodrębnionej osady typu wiejskiego. Wówczas istotniejszą rolę odgrywał tu jedynie miejscowy folwark, rozwinięty w końcu XIX stulecia.
Po roku 1866 Wólkę Panieńską przejęto do rosyjskich dóbr rządowych. Wkrótce potem sprzedano ją w ręce prywatne. W 1883 r. właścicielem tutejszego folwarku wymieniany był Feliks Kwiatkowski, którego spadkobiercy w 1901 r. sprzedali Panieńskie Żydowi Aaronowi Pfefferowi z Zamościa. Z kolei w 1913 r. od Bajracha Pfeffera folwark (wraz z dobrami Mocówka) został zakupiony przez braci Salomona i Eliasza Epsztajnów oraz Sanela Garfinkiela, bogatych kupców zamojskich. Do nich należał jeszcze w 1928-30 r. [źródło]
We wsi stoi figura postawiona przez mieszkańców Wólki Panieńskiej w 1905 roku. Została wzniesiona jako dziękczynna, upamiętniająca ukaz o tolerancji religijnej wydany przez cara Mikołaja II. [źródło]
Adnotacja:
- kapliczka świętego Jana Nepomucena;
- lokalizacja: Wólka Panieńska, gmina Zamość, powiat zamojski, województwo lubelskie;
- data wykonania fotografii: 19.10.2017 r.
Ładna kapliczka i ładnie usytuowana, jednakoż Nepomucena to czas niedługo całkowicie pożre. Rąk już on nie ma i twarzy chyba także, szkoda bo wygląda na to że ciekawa ta rzeźba była.
OdpowiedzUsuńSzkoda rzeźby, ale interencja zburzyłaby cały jej urok długowieczności.
UsuńTen Nepomuk czekał az cztery lata na Twoja publikacje. To ostatnie żródło otwiera się na śliczną żabke.
OdpowiedzUsuńRzeżba stara, nadszarpnięta czasem, lubię takie a kapliczka olbrzymia,potężna dla takiej malej figurki.
Pod żabką jest tekst "Przystanie kulturowe" i stamtąd pochodzi cytat.
Usuń