Zaleszany

Po wschodniej stronie drogi do Skowierzyna i Radomyśla nad Sanem stoi kamienna figura Jana N. na cokole. Została gruntownie odnowiona i ulokowana na nowym cokole, a odrestaurowaną figurę 25 października 2015 roku poświęcił proboszcz parafii św. Mikołaja Biskupa w Zaleszanach ks. Zygmunt Wandas... [źródło]



 
Poniżej obszerne fragmenty artykuły Andrzeja Capigi pt. "Patron wzburzonej wody" zamieszczone w Gościu Niedzielnym dnia 25.10.2015 roku.

Św. Jan Nepomucen w nowej odsłonie. Tak nazywa się projekt, który zrealizowała nieformalna grupa, która działa przy Stowarzyszeniu Przyjaznych Edukacji "Horyzont" w Zbydniowie.
Członkowie stowarzyszenia właśnie odnowili starą, zniszczoną kapliczkę św. Jana Nepomucena w Zaleszanach. W prace remontowe zaangażowała się również parafia pw. św. Mikołaja Biskupa w Zaleszanach wraz z jej proboszczem ks. Zygmuntem Wandasem. Grupie liderują Bogusław Bąk, radny gminy Zaleszany i sołtys tej wioski, Mateusz Środek.

– Powstanie i lokalizacja kapliczki nie są przypadkowe. Miejscowości Zaleszany, Wólka Zaleszańska, Berdechów i Skowierzyn położone są wzdłuż lewego brzegu Sanu, rzeki, która na tym odcinku kończy swój bieg uchodząc do Wisły. Sąsiedztwo Sanu wiązało się z dużym zagrożeniem powodziowym, szczególnie w czasach, kiedy nie było żadnych obwałowań, rzeki były nieuregulowane. W czasie wiosennych odwilży, kiedy ruszały na rzekach kry, a w lecie w czasie obfitych opadów, rzeki rozlewały się na znacznym obszarze – wyjaśnia Robert Bąk, nauczyciel ze Zbydniowa.
Do największej powodzi doszło w 12 marca 1888 r. Spiętrzenie kry na Wiśle w okolicy Witkowic spowodowało zatrzymanie lodu na Sanie na długości kilku kilometrów, podniesienie poziomu wody w Sanie i przerwanie wału. Woda wlała się starorzeczami i płynęła w kierunku Wrzaw. W ten sposób zalane zostały wszystkie miejscowości wzdłuż Sanu, począwszy od Turbi, przez Majdan Zbydniowski, Zbydniów, Dzierdziówkę, Zaleszany, Wólkę Zaleszańską, Berdechów, Skowierzyn, Motycze Szlacheckie aż po Wrzawy. Zagrożony był także Rozwadów. W Łapiszowie koło Wrzaw został rozerwany wał przez, który woda z Sanu wlewała się do Wisły.
– Woda utrzymywała się przez 11 dni. Zniszczone zostały zabudowania, część z drewnianych domów została porwana z nurtem rzeki, zginęły zwierzęta hodowlane, ludzie siedzieli na dachach i strychach wycieńczenie z głodu – dodaje Janusz Domin, mieszkaniec Kępia Zaleszańskiego, który pisał pracę magisterską na temat Zaleszan.
Mieszkańcy, wsparci przez lokalne władze, próbowali się chronić poprzez budowanie domów na wyższych terenach, usypywanie wałów, regulację rzek. Zawierzali też swoje obawy Bogu i św. Janowi Nepomucenowi. Kult św. Jana na tych terenach był bardzo żywy. Świadczą o tym kapliczki wzniesione ku czci tego świętego we Wrzawach, Majdanie Zbydniowskim, Charzewicach, Rozwadowie, kiedyś także w Zbydniowie. Kapliczka św. Jana w Zaleszanach powstała prawdopodobnie po wielkiej powodzi w 1888 r, brak jest jednak historycznych źródeł potwierdzających ten fakt. [źródło, fotografie]



 

Polecam: Kapliczka świętego Jana Nepomucena w Zaleszanach odzyskała blask.

Adnotacja:
  • figura świętego Jana Nepomucena oraz wzmianka na temat nieistniejącej kapliczki w Zbydniowie;
  • lokalizacja: Zaleszany, gmina Zaleszany, powiat stalowowolski, województwo podkarpackie;
  • data wykonania fotografii: 13.07.2024 r.

1 komentarz:

  1. Nepomucen mocno wyblakł od 2016 roku. Z żywymi barwami wyglądał lepiej. Teraz ten nowy cokół przy wyblakłej figurze sprawia niezbyt korzystne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu zaglądasz i zostawiasz ślad. Dziękuję:)