Przeglądając strony interentowe na temat zabytków Zambrowa, natknęłam się na informację, że w północno-wschodnim narożniku cmentarza kościelnego znajduje się kapliczka świętego Jana Nepomucena
Zła interpretacja zapisu dotyczącego "cmentarza kościelnego" spowodowała, że zwiedziłam teren przykościelny i cmentarz parafialny nie znajdując kapliczki.
Wielokrotne pytanie ludzi na cmentarzu nie dało pożądanych rezultatów. Dopiero sympatyczny rowerzysta wskazał miejsce usytułowania kapliczki z rzeźbą świętego Jana Nepomucena przy trakcie do kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej.
Według jego relacji święty Jan Nepomucen z Zambrowa miał prawdziwie męczeński żywot. Pierwotnie rezydował w kapliczce umiejscowionej przy moście nad rzeką Jabłonką, ale "najpierw zaborcy, a następnie komuniści wrzucali rzeźbę do rzeki i niszczyli kapliczkę".
W "Zbiorach Waldemara Skawskiego" znalazłam starą fotografię kapliczki z podpisem "Zdjęcie przy figurze św. Jana Nepomucena, fot. Zajdenszta, lata 30". [źródło, str. 6]
Przy okazji dziękuję sympatycznemu mieszkańcowi Zambrowa za wskazanie lokalizacji kapliczki i opowieść na temat historii rzeźby świetego Jana Nepomucena. Gdyby nie on, dalej szukałabym w niewłaściwym miejscu.
PS. Dotarłam do źródła błędu dotyczącego lokalizacji kapliczki. W opracowaniu Anny Wiśniewskiej pt. "Zambrów wczoraj i dziś" z 1998 roku wśród zabytków Zambrowa wymieniona jest (...) Kapliczka w północno - wschodnim narożniku cmentarza przykościelnego, pierwotnie usytuowana przy moście nad rzeką Jabłonką. Zbudowana w połowie XIX w. na planie półkola, z prostokątną wnęką od frontu, w której znajduje się rzeźba ludowa Jana Nepomucena z przełomu XIX i XX w. [źródło, str. 295 (6)]
O historii zambrowskiego kościoła i jego zabytkowym wnętrzu można przeczytać na stronie Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej.
Szukając kapliczki świętego Jana Nepomucena, trafiłam na katolicki cmentarz grzebalny, który (...) został założony w 1795 roku, przez księdza Marcina Krajewskiego, miejscowego proboszcza. Powstał w odległości około 600 m od kościoła, na obszarach należących do parafii. [źródło]
Najważniejszym z elementów zambrowskiego parafialnego cmentarza grzebalnego jest kaplica grobowa księdza Marcina Krajewskiego, która stanowi najstarszy wolno stojący zabytek architektoniczny w Zambrowie. Jest to drewniana konstrukcja na planie kwadratu, zrębowa, szalowana i podpiwniczona. Dach czterospadowy, gontowy, zwieńczony jest obeliskową sterczyną pobitą blachą. W latach 70. XX wieku do budowli dodano murowane schodki i zadaszenie nad wejściem. Nad drzwiami kaplicy widnieje napis, informujący o fundatorze budowli oraz o restauracji kaplicy w 1866 roku. Poniżej znajduje się wiersz:
Tu leżą kości waszych ojców, matekżon, mężów, krewnych tudzież innych dziatek
Mówcie im tu wieczne odpoczywanie
Skarbiąc takoweż sobie pozdrowienie
Tutaj są martwe waszej krwi popioły
Tu spoczywają wasze przyjacioły
Czcijcież te składy jako drogie dary
Pomnąc, że tu nas wniosą także mary.
Dolną część napisu stanowi epitafium Franciszki Chęcińskiej. [źródło]
Drugą budowlą, znajdującą się na zambrowskim cmentarzu parafialnym, jest neoromańska kaplica grobowa rodziny Woyczyńskich (dziedziców majątku Poryte-Jabłoń). Wybudował ją na grobie małżonki Piotr Woyczyński ok. 1870 roku, prawdopodobnie według projektu Bolesława Muklanowicza, który projektował również kościół Trójcy Przenajświętszej. Jest to murowana i otynkowana budowla na planie wydłużonego prostokąta. Nad wejściem, ponad tynkową półkolistą arkadą znajduje się biforium, a w szczycie zachodnim – przezrocze na sygnaturkę. [źródło]
Adnotacja:
- kapliczka świętego Jana Nepomucena;
- lokalizacja: Zambrów, ogrodzenie przy chodniku prowadzącym z prawej strony do kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej (od ulicy Tadeusza Kościuszki, na wysokości ul. Poświątne), powiat zambrowski, województwo podlaskie;
- data wykonania fotografii: 12.05.2021 r.
Ładna kapliczka, starannie wbudowana w ogrodzenie, a Nepomucen sympatyczny, taki zadziwiony światem się wydaje.
OdpowiedzUsuńChyba miałaś szczęście trafiając na rowerzystę znającego drogę do kapliczki i jeszcze na dodatek znającego jej historię.
Zdecydowanie miałam szczęście.
UsuńW Zambrowie mam chyba rodzinę, po ciotecznym bracie dziadka. Ale raz w życiu ludzi widziałem i nawet nazwiska nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńNepomucen normalnie jak jakiś więzień za solidnymi kratami. Delikatniutki krzyż ze stali zbrojeniowej - porażka całkowita. Widać, że oryginalnie trzymał w dłoniach coś innego. Twarz światka ciekawa, taka dość nietypowo pociągła. I te włosy za ramiona, z figlarnym loczkiem na czole, cudo :D
Loczek faktycznie jest figlarny. A krzyż - pewnie taki materiał był pod ręką.
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń