Łubienko

Poniżej kolejna "perełka" stojąca przy polnej drodze.

Na stronie nepomuki.pl jest tylko jedno zdanie na temat tej kapliczki. Przy drodze na Sadki drewniana polichromowana figura Jana N. w drewnianej kapliczce na wzgórku... [źródło]


O wiele więcej można się dowiedzieć z tabliczki umieszczonej przy kapliczce (fotografię można powiększyć).

Obecna kapliczka drewniana stoi na miejscu starej, już nieistniejącej, poświęconej 13 listopada 1859 roku. Budowniczym nowej kapliczki był Józef Szymański i Jan Fijałkiewicz w 1959 r. Renowacji rzeźby podjął się Wadyński z Dębowca.
W trakcie trwania II wojny światowej w kapliczce ukrywał się przed Niemcami Jan Jaskółka, który działał w konspiracji. Po wojnie miał on odremontować kapliczkę w podzięce za uratowanie życia.
W 1980 roku kapliczka została zniszczona podczas burzy. Rosnąca nieopodal grusza przewróciła się na kapliczkę, niszcząc jej dach i uszkadzając figurę świętego. W późniejszych latach kilka krotnie udaremniono kradzież drewnianej figury. Z obawy przed złodziejem ukryto ją. Dopiero w roku 1999 dzięki óczesnemu sołtysowi odbudowano kapliczkę i święty Jan Nepomucen wrócił na swoje miejsce. [pisownia oryginalna]






Adnotacja:
  • kapliczka świętego Jana Nepomucena;
  • lokalizacja: Łubienko, gmina Tarnowiec, powiat jasielski, województwo podkarpackie;
  • data wykonania fotografii: 14.11.2021 r.

6 komentarzy:

  1. Ale ciekawa! widać ząb czasu! kontrapost , prawie taneczna poza, pięknie pofałdowana szata..a w nepomukach.pl nie ma zdjęcia. wysłalaś?
    W ładnym miejscu postawiona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłałam zdjęcie. A ta poza to "figura serpentinata" (taką uzyskałam podpowiedź).

      Usuń
  2. No Grażyna ma rację z tą pozą, tańczący Nepomucen i widać, że taniec sprawia mu dużą przyjemność, bo tak jakby się uśmiechał :)
    Fajna drożyna koło kapliczki biegnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drożyna wraz z okolicą wielce urokliwe.

      Usuń
  3. Nepomucen interesujący. Zainteresowanie złodziei w pełni uzasadnione.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przy okazji kolejnego tam pobytu zastanę rzeźbę w kapliczce.

      Usuń

Miło mi, że tu zaglądasz i zostawiasz ślad. Dziękuję:)