Rudzienko

Słupowa kapliczka z I połowy XX wieku (...), ufundowana przez rolnika Józefa Przybysza po I Wojnie Światowej, z drewnianą rzeźbą Jana N., bez krzyża, z połamanymi rękoma i bez biretu. Niedawno obiekt odnowiono malując kapliczkę na biało, a Jana na kolor cytrynowy(!) i ozdabiając czarnymi guzikami. [źródło]


 


Adnotacja:
  • kapliczka świętego Jana Nepomucena;
  • lokalizacja: Rudzienko, gmina Kołbiel, powiat otwocki, województwo mazowieckie;
  • data wykonania fotografii: 19.09.2019 r.

6 komentarzy:

  1. Kapliczka jest całkiem zgrabna. Nepomucen koszmarny. I jeszcze ta żółta sutanna - kuriozum całkowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że:
      Łacińskie curiosum – będące formą rodzaju nijakiego przymiotnika curiosus, -a, -um – nie ma żadnych ujemnych konotacji. Oznacza ‘troskliwe’, ‘staranne, dokładne’, a także ‘ciekawe, interesujące’ oraz ‘jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe’. To dopiero nasze postrzeganie wyjątkowości jako dziwactwa i trudnego do zaakceptowania odchylenia od normy sprawiło, że łacińskie curiosum ‘coś ciekawego, wyjątkowego’ stało się prawdziwym KURIOZUM – dziwolągiem, cudactwem, osobliwością negatywnie nacechowaną pod względem konotacyjnym. KURIOZUM to słowo erudycyjne, jedno z tych nielicznych, które mimo przeznaczenia naukowego są emotywne i oceniające – negatywnie oceniające.

      Usuń
    2. Ale kto powiedział, że ja postrzegam wyjątkowe dziwactwo jako coś negatywnego? Dla mnie to nadal "rzecz lub zjawisko niezwykłe, budzące zdumienie swoją dziwacznością". Katolicy raczej wiedzą, że nie ma żółtych sutann, więc malowanie takiej świętemu jest doprawdy bardzo dziwaczne :D

      Usuń
    3. I ja byłam bardzo zdziwiona żółtym kolorem:)

      Usuń
  2. Drzewa w sadzie są pięknym tłem dla kapliczki.
    A Nepomucen, no cóż chyba kiedyś ciekawy...był...

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że tu zaglądasz i zostawiasz ślad. Dziękuję:)