Jadąc DW 738 z Wysokiego Koła do Gniewoszowa, zaraz za tabliczką z nazwą miejscowości Regów Nowy, trzeba skręcić w prawo w polną drogę. Około 200 metrów od szosy, wśród rozłożystych lip, stoi figura świętego Jana Nepomucena.
Na wzgórzu wśród pól, w otoczeniu pięciu lip, po lewej stronie drogi z Regowa do Wysokiego Koła, stoi kamienna figura Jana N. ustawiona na masywnym ceglanym tynkowanym cokole z wnęką. Z figurą wiąże się legenda, przytoczona w książce Opowieści przydrożnych kapliczek autorstwa Zenona Gierały, o ukaraniu wójta i sekretarza Gniewoszowa, którzy ukradli pieniądze zdeponowane w pobliskim klasztorze w Wysokim Kole. Początkowo chcieli je ukryć pod figurą, ostatecznie schowali w korzeniach gruszy. Wkrótce zaczęły się problemy - Wisła wylała i zatopiła pola wokół gruszy, wójta biły kije, które same zeszły z haka w ścianie, przewracały się wozy z beczkami z wodą, słychać było dziwne hałasy. Rok po zakopaniu skarbu wójt zaczął słyszeć głos sekretarza wzywający go pod figurę Jana N. Kiedy wreszcie tam się zjawił, pod rzeźbą stała zakonnik z klasztoru, który nakazał mu spowiedź. Wójt usłuchał, a następnie opuścił wraz z rodziną te strony na zawsze. Renowacja (2019?) wydobyła wysoką klasę rzeźby, która zyskała ładną pastelową kremowo-ceglaną polichromię. [źródło]
Na wzgórzu wśród pól, w otoczeniu pięciu lip, po lewej stronie drogi z Regowa do Wysokiego Koła, stoi kamienna figura Jana N. ustawiona na masywnym ceglanym tynkowanym cokole z wnęką. Z figurą wiąże się legenda, przytoczona w książce Opowieści przydrożnych kapliczek autorstwa Zenona Gierały, o ukaraniu wójta i sekretarza Gniewoszowa, którzy ukradli pieniądze zdeponowane w pobliskim klasztorze w Wysokim Kole. Początkowo chcieli je ukryć pod figurą, ostatecznie schowali w korzeniach gruszy. Wkrótce zaczęły się problemy - Wisła wylała i zatopiła pola wokół gruszy, wójta biły kije, które same zeszły z haka w ścianie, przewracały się wozy z beczkami z wodą, słychać było dziwne hałasy. Rok po zakopaniu skarbu wójt zaczął słyszeć głos sekretarza wzywający go pod figurę Jana N. Kiedy wreszcie tam się zjawił, pod rzeźbą stała zakonnik z klasztoru, który nakazał mu spowiedź. Wójt usłuchał, a następnie opuścił wraz z rodziną te strony na zawsze. Renowacja (2019?) wydobyła wysoką klasę rzeźby, która zyskała ładną pastelową kremowo-ceglaną polichromię. [źródło]
Nie było łatwo znaleźć tę figurę. Nie dość, że miałam ją zapisaną w starej lokalizacji, czyli w Gniewoszowie, to jeszcze skutecznie przesłoniły ją obficie kwitnące lipy. Zmyliło mnie też sformułowanie "na wzgórzu wśród pól" - według mnie teren był płaski, a w pobliżu stało dużo domów.
Jedynie było ją widać z polnej drogi. Pokrzywy i chmary komarów dopełniły uroku miejsca.
Adnotacja:
- figura świętego Jana Nepomucena;
- lokalizacja: Regów Nowy, gmina Gniewoszów, powiat kozienicki, województwo mazowieckie;
- data wykonania fotografii: 14.07.2020 r.
No no no, Nepomucen w kolorze...dziewanny, trochę zaskakuje. Jednakoż piękny jest, bardzo dynamiczny, a ten kolor stwarza wrażenie jakby rzeźba zrobiona była z wosku.
OdpowiedzUsuńDziewanna na tle lip i czerwony terenowy samochodzik, bardzo ładna kompozycja.
A dziurawiec krzyczy, że to przecież on dał kolor Nepomucenowi, a nie dziewanna hmmm może ma rację? ;)
Rzadko spotyka się figury w takim kolorze.
UsuńTa renowacja chyba jednak była dawniej, niż w 2019.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się znów pomalować?
UsuńPiekny! podoba mi sie a jaka misterna ta koronka w jego ubiorze! CAly kremowy a nakrycie glowy w innym kolorze, ladnie to sobie umyslili Ci ktorzy dokonali renowacji.
OdpowiedzUsuńKoronka bogata.
Usuń