Murowana kapliczka nad strugą i
założonych na niej stawach, z dwuspadowym daszkiem krytym
dachówką, biała. Wewnątrz ludowa rzeźba Jana N. z XIX
wieku, odrestaurowana kilka lat temu przez p. Annę D.Z. na zlecenie
proboszcza (w tym miejscu podziękowania dla Proboszcza za zlecenie i
finansowanie prac oraz dla pani ADZ za uratowanie rzeźby będącej już
prawie destruktem). Rzeźba przez jakiś czas była do zobaczenia w kościele św. Trójcy. Na pewno do roku 2009 figura
znajdowała się już znowu w kapliczce nad strugą i założonych na niej
stawach (...). Wizja lokalna we wrześniu 2019
wykazała, że kapliczka cała zarosła bluszczem i jest
praktycznie niewidoczna, a wewnątrz rezyduje stara figura,
przeniesiona tu znowu po okresie urlopu w kościele. Niestety
znowu pojawiły się uszkodzenia, widoczne na szyi rzeźby... [źródło]
Trudno było znaleźć tę kapliczkę, mimo że stoi "na widoku". A jeszcze trudniej było przecisnąć się przez gąszcz z bluszczu i pajęczyny. Wcale się nie dziwię, że Janiczek ma tak wystraszone oczy.
No cóż hmmmm...scena jak z horroru!
OdpowiedzUsuńBluszcz naciera na kapliczkę, jest już wszędzie, a wśród tego przerażony Nepomucen z...podciętym gardłem!!!
Tak odebrałam to co widzę na zdjęciach.
Wielka szkoda, że nikt nie prowadzi tego bluszczu w rozsądnych granicach bo kapliczka ładna i bardzo ciekawy Nepomucen.
A w miejscu uszkodzenia rzeźby widać że w środku jest ona spróchniała, przy konserwacji chyba nie wzmocniono jej odpowiednimi preparatami, albo była w tak kiepskim stanie przed renowacją, że preparaty okazały się nieskuteczne.
To był prawdziwy "horror" - przeciskanie się przez ten bluszcz i pajęczyny. A na końcu drogi... taaaakie oczy. Rzeźba świętego Jana Nepomucena z Lipia jest jedną z moich ulubionych.
UsuńNie dziwię się że lubisz tego Nepomucena, mnie też się bardzo podoba, jest nieszablonowy i budzi sympatię. I tak jakby nawiązywał więź z odbiorcą.
UsuńZdecydowanie jest nieszablonowy.
UsuńOooo...widzę. że jednak powiadomiłaś nepomuki.pl .że byłaś i zrobiłaś wizję lokalną...i opis został zaktualizowany a masz więcej takich uwag i znalezisk by uzupełnić stronę nepomukową.
OdpowiedzUsuńTen Nepomucen zrobił absolutnie największe wrażenie na mnie, te oczy i ta twarz, która nam się ukazała po przebrnięciu przez bluszcz to było przeżycie!! sama kapliczka w bluszczu bardzo dla mnie atrakcyjna ale należałoby trochę przyciąć roślinkę by pokazać figurkę..
Powiadomiłam od razu po przyjeździe o tym, co zastałam pod tym bluszczem. Jak zostawię na później, to najczęściej ulatuje to z moich "czynności do wykonania".
UsuńFajowsko Arteńko że powiadomiłaś i wpis uzupełniono. Masz taką imponującą dokumentację Nepomukową, warto ją prezentować nie tylko na tym blogu.
UsuńDziękuję za uznanie dla mojej dokumentacji. Czasami "odkrywam" coś nowego.
UsuńCiekawa rzeźba. Kapliczka widać w ogóle nie używana, bo inaczej by tak nie zarosła.
OdpowiedzUsuńAle teren wokół kapliczki jest zadbany.
Usuń