wędrówki w poszukiwaniu miejsc kultu świętego Jana Nepomucena
Ryczyska
Prymitywna drewniana figura Jana N. w
nowej murowanej oszklonej kapliczce, postawionej na miejscu
starszej. Widać uzupełnienia i resztki zdartych farb. Mocno
zniszczona, ale pełna uroku... [źródło]
Adnotacja:
kapliczka świętego Jana Nepomucena;
lokalizacja: Ryczyska, gmina Miastków Kościelny, powiat
garwoliński, województwo mazowieckie;
Stare z nowym, mnie się to zestawienie podoba. Dla mnie ta stareńka rzeźba ma bardzo dużo uroku. Nowa kapliczka zaś wygląda jak wyobrażenie o luksusie współczesnego mieszkańca wsi, wysmakowana artystycznie może nie jest ale poprawna i ciekawy krzyż ma na daszku. No i widać że mieszkańcy o nią dbają.
Ech Darek zlituj ty się nad zwykłymi zjadaczami chleba, gdzież oni mają kupować materiały budowlane jak nie w Castoramie??? To "castoramowe" budownictwo wygląda znacznie lepiej niż betonowe prostopadłościany lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, mogące mieć 100 metrów kwadratowych i ani milimetr więcej. Jak już kilka razy tutaj wspomniałam jeździłam zawodowo po wioskach w okolicach Wrocławia w latach siedemdziesiątych. Te wsie wyglądały tragicznie, poniemieckie gospodarstwa doprowadzone do ruiny, szaro-bure, błocko, ani jednego kwiatka przed domem. Nawet współczesne tuje wyglądają lepiej! A co do tui to żona mego kuzyna też posadziła tuje, ale jej córki sadzą kwiaty, a więc to się zmienia, może zbyt wolno, no ale zmiany obyczajowe nigdy nie przebiegały szybko. Uffffff to się rozpisałam ;)
Dariuszu, ktoś tę estetykę kształtuje. Jest (była) moda na grille, trawniczki, tuje. Może jeszcze kiedyś nastanie moda na białe kapliczki kryte gontem, wysokie lipy ociekające miodem i łany kwiatów polnych w tle.
Rzeźba ma jakieś resztki uroku, ale sama kapliczka jest śliczna, niczym nowy murowany grill :D
OdpowiedzUsuńStare z nowym, mnie się to zestawienie podoba. Dla mnie ta stareńka rzeźba ma bardzo dużo uroku. Nowa kapliczka zaś wygląda jak wyobrażenie o luksusie współczesnego mieszkańca wsi, wysmakowana artystycznie może nie jest ale poprawna i ciekawy krzyż ma na daszku. No i widać że mieszkańcy o nią dbają.
OdpowiedzUsuńTak, Castorama i tuje - kwintesencja współczesnej wiejskiej i podmiejskiej estetyki.
UsuńEch Darek zlituj ty się nad zwykłymi zjadaczami chleba, gdzież oni mają kupować materiały budowlane jak nie w Castoramie???
UsuńTo "castoramowe" budownictwo wygląda znacznie lepiej niż betonowe prostopadłościany lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, mogące mieć 100 metrów kwadratowych i ani milimetr więcej.
Jak już kilka razy tutaj wspomniałam jeździłam zawodowo po wioskach w okolicach Wrocławia w latach siedemdziesiątych. Te wsie wyglądały tragicznie, poniemieckie gospodarstwa doprowadzone do ruiny, szaro-bure, błocko, ani jednego kwiatka przed domem. Nawet współczesne tuje wyglądają lepiej! A co do tui to żona mego kuzyna też posadziła tuje, ale jej córki sadzą kwiaty, a więc to się zmienia, może zbyt wolno, no ale zmiany obyczajowe nigdy nie przebiegały szybko.
Uffffff to się rozpisałam ;)
Dariuszu, ktoś tę estetykę kształtuje. Jest (była) moda na grille, trawniczki, tuje. Może jeszcze kiedyś nastanie moda na białe kapliczki kryte gontem, wysokie lipy ociekające miodem i łany kwiatów polnych w tle.
UsuńMario, cieszę się, iż dostrzegłaś urok kapliczki, krzyża na niej i świątka wewnątrz. No i kwiatki przy niej.
Usuń